niedziela, 29 lipca 2012

Sylwia

Jak by tu opisać te kilka godzin spędzonych z Sylwią? Chyba jedynym słowem będzie "szaleństwo" :)
Na rozgrzewkę zaczęłyśmy od kilku zdjęć z czystym tłem a potem... a potem poszłyśmy w Plener. I wtedy to wszystko się zaczęło. Wtargnięcie w krzaki, wdrapywanie na drzewa, tarzanie w sianie, wchodzenie na słup w czasie burzy i moknięcie na deszczu a wszystkiemu temu towarzyszył nieustanny a zarazem ogromny zaciesz w stronę piwa :)
Sesja bardzo pozytywna - oby takich więcej! :)











środa, 11 lipca 2012